Tarta limonkowa
Jedną z naszych ulubionych tart
jest tarta cytrynowa. Mamy już nasz dopracowany przepis na nią – zawsze
wychodzi doskonała, aż dziwię się teraz, że jeszcze go tutaj nie
zamieściliśmy:) Zainspirowane przepisem Marty Gessler przygotowywałyśmy z Mamą
dla odmiany tartę limonkową. Równie szybka w przygotowaniu i pyszna, nadzienie
o bardziej delikatnej konsystencji niż cytrynowa naszego autorstwa, na którą
przepis pewnie niedługo.
Zapraszamy!
Masa:
1 puszka słodkiego mleka skondensowanego
4 limonki (sok ze wszystkich i skórka starta z 2 limonek)
2 żółtka
Ciasto
1 jajko
1/3 szklanki cukru pudru
1/2 łyżeczki soli
2 łyżki zimnej wody
Mąkę, sól i cukier puder mieszamy. Całość wysypujemy na stolnicę dodajemy pokrojone w kawałki zimne masło, siekamy je nożem, obtaczając tym samym w mące. Dodajemy roztrzepane jajko i wodę. Ugniatamy ciasto, aż składniki się połączą. Formujemy kulę, którą zawijamy w folię spożywczą. Ciasto umieszczamy w lodówce na ok. 1/2 h.
Nagrzewamy piekarnik do 190°.
Formę do tarty smarujemy masłem. Ciasto należy
rozwałkować i ułożyć w formie do tarty. Aby nie wyrosło nakłuwamy
widelcem, przykrywamy papierem do pieczenia, na który wysypujemy np. suchą
fasolę (obciążając tym samym ciasto. Pieczemy przez 10 min, po czym zdejmujemy
fasolę oraz papier i pieczemy kolejne 10 min. Pozostawiamy do ostygnięcia.
Masa
Wszystkie składniki miksujemy i
wykładamy na upieczone ciasto. Podpiekamy 10 – 15 min w 180°.
Kiedy tarta ostygnie, wstawiamy
ją do lodówki. Na chwilę przed podaniem wyciągamy tartę z lodówki. Nie powinna
być zbyt zimna.
Polecam to ciasto. Zrobiłyśmy je na ostatnie święta. Wszyscy się nim zajadali.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wygląda pysznie! Ale mnie naszło na słodkie...
OdpowiedzUsuń